Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
etnograficznych. Czasem ze sklepów "Cepelii" trafiają jeszcze do mieszkań znawców i miłośników rodzimej sztuki ludowej. Doceńmy tę piękną ozdobę wnętrza i okazujmy szacunek tradycji, której jest ona wytworem.
Jolanta Kolczyńska


ŁEMKI Z ZYNDAROWEJ
Anna Świątek-Redwan
Dla mieszkańców środkowej i północnej Polski to prawdziwy koniec świata. Zyndranowa wioska w województwie krośnieńskim, oddalona o 5 km od Tyławy, przez którą przemykają zagonieni kierowcy spiesząc już prosto do przejścia granicznego w Barwinku. Od głównej szosy prowadzi długa boczna droga, wzdłuż której przycupnęły 34 chałupy. W ostre zimy wygłodniałe wilki podchodzą pod same zagrody. O siódmej z minutami rano odjeżdża stąd jeden z dwóch
etnograficznych. Czasem ze sklepów &lt;name type="place"&gt;"Cepelii"&lt;/&gt; trafiają jeszcze do mieszkań znawców i miłośników rodzimej sztuki ludowej. Doceńmy tę piękną ozdobę wnętrza i okazujmy szacunek tradycji, której jest ona wytworem.<br>&lt;au&gt;Jolanta Kolczyńska&lt;/&gt; &lt;/&gt;<br><br><br>&lt;page nr=12&gt; &lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;ŁEMKI Z ZYNDAROWEJ&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Anna Świątek-Redwan&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Dla mieszkańców środkowej i północnej Polski to prawdziwy koniec świata. Zyndranowa wioska w województwie krośnieńskim, oddalona o 5 km od Tyławy, przez którą przemykają zagonieni kierowcy spiesząc już prosto do przejścia granicznego w Barwinku. Od głównej szosy prowadzi długa boczna droga, wzdłuż której przycupnęły 34 chałupy. W ostre zimy wygłodniałe wilki podchodzą pod same zagrody. O siódmej z minutami rano odjeżdża stąd jeden z dwóch
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego