a przynajmniej pozytywnie podniecony, no przynajmniej ogromnie ciekawy.<br>- Zjedz sobie porządne śniadanie, bo nie wiadomo ile to będzie trwało, nie chcę potem słuchać narzekań, że jesteś głodny..<br>- Oj mamo, zawsze tak mówisz i zawsze robisz kanapki.<br>- Tym razem też zrobię, na wszelki wypadek! - uśmiechnęła się Irena i zabrała się za krojenie chleba.<br>- Co jest do jedzenia? - spytał Mirek, wchodząc do kuchni. Odświętnie ubrany, ogolony, pachnący odświeżającą wodą kolońską, starannie uczesany i rumiany na twarzy prezentował się bardzo dobrze. "A jednak wiedziałam za kogo się wydać" pomyślała Anna, krojąc wędlinę na grube plastry.<br>- Parówki, bułki, musztarda, jajka, ser, miód, masło, czego dusza