Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
był udój, centryfuga, serowiarnia, odstawa i dochód z kurnika. Funkcję objęła przed rokiem, po zgonie zasłużonej gospodyni majątku. Mówiono, że zmarła była wieloletnią kochanką dziedzica, a praktykant Józio stanowił owoc tego związku. Obecnie mieszkańcy podniecali się ewentualnością małżeństwa Borowskiego z panią Iną. Niełatwo było wyobrazić sobie razem tę parę. On - krwisty, pięćdziesięcioletni, pełen animuszu mężczyzna, ona - delikatna, wiotka, bardzo jeszcze urodziwa. Mówiła cichym głosem, poruszała się wolno. Dotąd chyba nie mogła otrząsnąć się po przeżyciach w Warszawie. Straciła w Powstaniu brata, bratową i bratanicę. Tę ostatnią w okrutnych warunkach "Zieleniaka", dozorowanego przez własowców. Smutna, wytworna pani była wciąż jeszcze przerażona życiem
był udój, centryfuga, serowiarnia, odstawa i dochód z kurnika. Funkcję objęła przed rokiem, po zgonie zasłużonej gospodyni majątku. Mówiono, że zmarła była wieloletnią kochanką dziedzica, a praktykant Józio stanowił owoc tego związku. Obecnie mieszkańcy podniecali się ewentualnością małżeństwa Borowskiego z panią Iną. Niełatwo było wyobrazić sobie razem tę parę. On - krwisty, pięćdziesięcioletni, pełen animuszu mężczyzna, ona - delikatna, wiotka, bardzo jeszcze urodziwa. Mówiła cichym głosem, poruszała się wolno. Dotąd chyba nie mogła otrząsnąć się po przeżyciach w Warszawie. Straciła w Powstaniu brata, bratową i bratanicę. Tę ostatnią w okrutnych warunkach "Zieleniaka", dozorowanego przez własowców. Smutna, wytworna pani była wciąż jeszcze przerażona życiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego