Typ tekstu: Książka
Autor: Dymna Anna, Baniewicz Elżbieta
Tytuł: Ona to ja
Rok: 1997
stale się czeka, więc nic się nie stanie, jeśli przyjadą dwie godziny później. Chłopiec ze zdenerwowania nie mógł zasnąć, po półgodzinie ruszyli w dalszą drogę. Co pewien czas jednak stawał, biegał dookoła samochodu, zrywał czereśnie.
Między Vacem a Budapesztem zasnęli wszyscy, na prostej drodze samochód uderzył w słup. Kierowca miał krwotok z nosa, tłumaczowi pękł kciuk, a jej z tylną częścią samochodu nie było. Znaleźli ją kilkadziesiąt metrów dalej, po drugiej stronie szosy w fotelu zawieszonym na żywopłocie. Nieprzytomną. Na szczęście w Vacu, więc niedaleko, oddano niedawno nowy, dobrze wyposażony szpital. Tam stwierdzono przebite połamanymi żebrami płuca, uszkodzenie kręgosłupa, silny wstrząs
stale się czeka, więc nic się nie stanie, jeśli przyjadą dwie godziny później. Chłopiec ze zdenerwowania nie mógł zasnąć, po półgodzinie ruszyli w dalszą drogę. Co pewien czas jednak stawał, biegał dookoła samochodu, zrywał czereśnie.<br>Między Vacem a Budapesztem zasnęli wszyscy, na prostej drodze samochód uderzył w słup. Kierowca miał krwotok z nosa, tłumaczowi pękł kciuk, a jej z tylną częścią samochodu nie było. Znaleźli ją kilkadziesiąt metrów dalej, po drugiej stronie szosy w fotelu zawieszonym na żywopłocie. Nieprzytomną. Na szczęście w Vacu, więc niedaleko, oddano niedawno nowy, dobrze wyposażony szpital. Tam stwierdzono przebite połamanymi żebrami płuca, uszkodzenie kręgosłupa, silny wstrząs
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego