Szmajdziński (51 l.) skomentował dla nas zarzuty Bułgarów, że przez błędy polskiego dowództwa zginęło 5 ich żołnierzy podczas zamachu na obóz w Karbali.<br>Winą za grudniową masakrę obciąża Polaków były bułgarski wiceminister obrony Ilija Marinow. &lt;q&gt;- Zdradziły nas siły koalicji, a konkretnie polskie dowództwo&lt;/&gt; - twierdzi Marinow. Nasz system obrony w Karbali krytykował też bułgarski szef sztabu. Tym oskarżeniom dziwi się szef MON: &lt;q&gt;- Minister obrony Bułgarii był w Iraku i nie miał żadnych zastrzeżeń&lt;/&gt; - denerwuje się Szmajdziński. Jego zdaniem incydent nie popsuje współpracy z Bułgarami. Potwierdza to ich ambasador w Polsce, Latchezar Petkov: &lt;q&gt;- Marinow szukał sensacji, my się z nim nie zgadzamy&lt;/&gt; - skwitował