Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
drogi, wokół ciemność, szeroko otwiera oczy, ale wokół jest noc, jakaś siła spycha ją po stromym zboczu, Joanna chwyta się kępek traw, łapie kamieni i zsuwa się coraz niżej, już jest na skraju przepaści, patrzy w ciemną czeluść, której zawsze się bała, czarna dziura, w którą można spadać bez końca, krzyk wyrwał się z jej ust, nim zdążyła go powstrzymać, ściska ręką szczęki, tak jak to kiedyś robiła Helena, ale za późno, Helena jakby tylko na to czekała, wpada do pokoju i woła Czesława.
- Ledwie przyjechała i już urządza jakieś histerie. Ciekawe, co tam wyprawiała. Idź się umyj, rozpakuj i zabierz
drogi, wokół ciemność, szeroko otwiera oczy, ale wokół jest noc, jakaś siła spycha ją po stromym zboczu, Joanna chwyta się kępek traw, łapie kamieni i zsuwa się coraz niżej, już jest na skraju przepaści, patrzy w ciemną czeluść, której zawsze się bała, czarna dziura, w którą można spadać bez końca, krzyk wyrwał się z jej ust, nim zdążyła go powstrzymać, ściska ręką szczęki, tak jak to kiedyś robiła Helena, ale za późno, Helena jakby tylko na to czekała, wpada do pokoju i woła Czesława.<br>- Ledwie przyjechała i już urządza jakieś histerie. Ciekawe, co tam wyprawiała. Idź się umyj, rozpakuj i zabierz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego