Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
tak jakby noc sierpniowa
zaszumiała wśród listowia,
a ty przodem postępujesz.

A za tobą cienie ptasie,
szczygieł, gil i inne ptaki.
Świecisz światłem wielorakim
od sierpniowej nocy jaśniej.

Bo ty jesteś ornamentem
w gmachu nocy, jej księżycem.
Przesypujesz światła w ręku
z namaszczeniem, jak pszenicę.

U twych ramion płaszcz powisa
krzykliwy, z leśnego ptactwa,
długi przez cały korytarz,
przez podwórze, aż gdzie gwiazda

Venus. A tyś lot i górność
chmur, blask wody i kamienia.
Chciałbym oczu twoich chmurność
ocalić od zapomnienia.

II

Pochylony nad mym stołem
we wschodzącej zorzy łunie
ręce twoje opisuję,
serce twoje opisuję;

smak twych ust jak morwa
tak jakby noc sierpniowa<br>zaszumiała wśród listowia,<br>a ty przodem postępujesz.<br><br>A za tobą cienie ptasie,<br>szczygieł, gil i inne ptaki.<br>Świecisz światłem wielorakim<br>od sierpniowej nocy jaśniej.<br><br>Bo ty jesteś ornamentem<br>w gmachu nocy, jej księżycem.<br>Przesypujesz światła w ręku<br>z namaszczeniem, jak pszenicę.<br><br>U twych ramion płaszcz &lt;orig&gt;powisa&lt;/&gt;<br>krzykliwy, z leśnego ptactwa,<br>długi przez cały korytarz,<br>przez podwórze, aż gdzie gwiazda<br><br>Venus. A tyś lot i górność<br>chmur, blask wody i kamienia.<br>Chciałbym oczu twoich chmurność<br>ocalić od zapomnienia.<br><br>II<br><br>Pochylony nad mym stołem<br>we wschodzącej zorzy łunie<br>ręce twoje opisuję,<br>serce twoje opisuję;<br><br>smak twych ust jak morwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego