Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ojciec. Ja nigdy przedtem nie widziałam białego człowieka! Bałam się go. Płakałam.
Najstarsze dzieci, Berta i Emilienne, zostały oddane do internatu sióstr zakonnych. Emilienne przez lata myślała, że ojciec ją odrzucił, bo była bękartem, że inne dzieci kochał, że tylko ją bił. - Nigdy nie zaznałam ojcowskiej miłości - mówi. Nie zapomniała krzywdy, ale to wspomnienie już nie wpływa na jej życie.

W dwupiętrowym domu Janiny w Fandrine jest skromny salonik o powierzchni nie przekraczającej 10 m kw., rodzaj sanktuarium. Honorowe miejsce zajmują portrety Jeanne i Ryszarda w stylu naiwnym. Na półce dwa albumy Polski i Poznania z lat 60., huraoptymistyczne z dojarkami
ojciec. Ja nigdy przedtem nie widziałam białego człowieka! Bałam się go. Płakałam.<br>Najstarsze dzieci, Berta i Emilienne, zostały oddane do internatu sióstr zakonnych. Emilienne przez lata myślała, że ojciec ją odrzucił, bo była bękartem, że inne dzieci kochał, że tylko ją bił. - Nigdy nie zaznałam ojcowskiej miłości - mówi. Nie zapomniała krzywdy, ale to wspomnienie już nie wpływa na jej życie.<br><br>W dwupiętrowym domu Janiny w Fandrine jest skromny salonik o powierzchni nie przekraczającej 10 m kw., rodzaj sanktuarium. Honorowe miejsce zajmują portrety Jeanne i Ryszarda w stylu naiwnym. Na półce dwa albumy Polski i Poznania z lat 60., huraoptymistyczne z dojarkami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego