Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ranny został człowiek, który siedział przed nuncjuszem. To był ostatni lot Sabeny. Po nim Belgowie zawiesili połączenie. Można powiedzieć, że nuncjusza przywitały kule. Ale trudno powiedzieć, czy wtedy były wymierzone w niego.
Był bardzo blisko ludzi, którzy w Burundi są bardzo pokrzywdzeni. Oznacza to, że był przeciwko tym, którzy ich krzywdzą. To był zresztą wyjątkowy człowiek. Kadencja nuncjusza trwa 3 lata. Normalnie nuncjusze nie wysilają się, żeby uczyć się języka danego kraju. On co tydzień miał lekcje języka kirundi. W tym języku odprawiał też msze święte. Kaleczył go, ale ludzie bardzo to cenili. My, Polacy, byliśmy z nim bardzo zaprzyjaźnieni.
Czy
ranny został człowiek, który siedział przed nuncjuszem. To był ostatni lot Sabeny. Po nim Belgowie zawiesili połączenie. Można powiedzieć, że nuncjusza przywitały kule. Ale trudno powiedzieć, czy wtedy były wymierzone w niego.<br>Był bardzo blisko ludzi, którzy w Burundi są bardzo pokrzywdzeni. Oznacza to, że był przeciwko tym, którzy ich krzywdzą. To był zresztą wyjątkowy człowiek. Kadencja nuncjusza trwa 3 lata. Normalnie nuncjusze nie wysilają się, żeby uczyć się języka danego kraju. On co tydzień miał lekcje języka kirundi. W tym języku odprawiał też msze święte. Kaleczył go, ale ludzie bardzo to cenili. My, Polacy, byliśmy z nim bardzo zaprzyjaźnieni.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego