to wszystko bardzo się podobało, przeżywał prawdziwą wielką przygodę. Usiłował wpychać się wszędzie i pomagać, niestety matka nie pozwalała i trzymała go przy sobie, a dorośli byli wyraźnie niesprawiedliwi, brali jej stronę i mówili, żeby się nie pętał i nie przeszkadzał, tu trzeba dorosłych silnych mężczyzn, a nie dzieciaków. Doprawdy krzywdzące, przecież każda pomoc była potrzebna, a on bardzo starał się nie przeszkadzać, tylko być pożyteczny. Zresztą skąd wziąć tych zdrowych i silnych mężczyzn, przecież tacy poszli na wojnę jak jego ojciec i mieli co innego do roboty.<br>Lecz matka mówiła również, że chwilowo jest jedynym mężczyzną w rodzinie , ponosi pełną