Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
czego, kiedy już trzeba było gładko skłamać, ojciec powiedział prawdę.
Henrysię trochę żenowała taka nieumiejętność kłamania. Sama nie praktykowała kłamstwa nigdy, ale ojciec, dorosły i doświadczony, powinien by wszystko potrafić.

Kiedy dotarli do Lipska, już był drugi dzień bitwy. I dopiero wtenczas zrozumieli, że na nic się nie przyda uprzedzić księcia o jego losie, bo i tak już na karcie ofiarnej wypisał swoje imię.
Więc już oboje tylko wstąpili do jego pułku, nie po to, żeby zabijać, ale żeby podzielić los tych wszystkich, którzy z miłości do kraju przybyli tutaj na swoją śmierć i niedolę.
A trzeciego dnia bitwy, kiedy przy
czego, kiedy już trzeba było gładko skłamać, ojciec powiedział prawdę. <br>Henrysię trochę żenowała taka nieumiejętność kłamania. Sama nie praktykowała kłamstwa nigdy, ale ojciec, dorosły i doświadczony, powinien by wszystko potrafić.&lt;/&gt; <br>&lt;div sex="f" type="story"&gt;<br>Kiedy dotarli do Lipska, już był drugi dzień bitwy. I dopiero wtenczas zrozumieli, że na nic się nie przyda uprzedzić księcia o jego losie, bo i tak już na karcie ofiarnej wypisał swoje imię. <br>Więc już oboje tylko wstąpili do jego pułku, nie po to, żeby zabijać, ale żeby podzielić los tych wszystkich, którzy z miłości do kraju przybyli tutaj na swoją śmierć i niedolę. <br>A trzeciego dnia bitwy, kiedy przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego