Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
względami. Tak Bogna przestała stanowić prowokującą nowość, ale pozostała Kobitką i dopóki była rodzajem ozdoby, pomysłem adiunkta na obrazowe przedstawienie niektórych ćwiczeń, estetyczną pomocą naukową ładnie zaprogramowaną, budziła zainteresowanie, nawet przyjazne uczucia. Teraz nagle straciła płeć, z dnia na dzień stała się zagrożeniem, podstępnym osobnikiem wyciągającym ręce po ich pieniądze, kto wie czy nie po zaszczyty, awanse i zagraniczne stypendia.
- Wodogrzmoty w szambiarce. To im przejdzie - pocieszył Bognę jeden z tych, którzy nie widzieli w niej konkurencji, ani do spelndorów ani do kasy.
Bogna nie zwierzając się z zamiarów, zaczyna szukać zajęcia i stwierdza, na razie z lekkim niepokojem, że w jej
względami. Tak Bogna przestała stanowić prowokującą nowość, ale pozostała Kobitką i dopóki była rodzajem ozdoby, pomysłem adiunkta na obrazowe przedstawienie niektórych ćwiczeń, estetyczną pomocą naukową ładnie zaprogramowaną, budziła zainteresowanie, nawet przyjazne uczucia. Teraz nagle straciła płeć, z dnia na dzień stała się zagrożeniem, podstępnym osobnikiem wyciągającym ręce po ich pieniądze, kto wie czy nie po zaszczyty, awanse i zagraniczne stypendia.<br>- Wodogrzmoty w szambiarce. To im przejdzie - pocieszył Bognę jeden z tych, którzy nie widzieli w niej konkurencji, ani do spelndorów ani do kasy.<br>Bogna nie zwierzając się z zamiarów, zaczyna szukać zajęcia i stwierdza, na razie z lekkim niepokojem, że w jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego