Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
i z dość zagadkowym uśmieszkiem na wąskich wargach.
- Moje myśli, droga Falko - rzekł po chwili - może i nie są przyzwoite, może i nie są ładne, ba, w sposób oczywisty nie są niewinne... Ale, na bogów, są one zgodne z naturą. Z moją naturą. Czynisz mi despekt, mniemając, że mój pociąg ku tobie ma podłoże w jakiejś... perwersyjnej ciekawości. Ha, czynisz również sobie samej despekt, nie zauważając lub nie chcąc przyjąć do wiadomości faktu, że twój zniewalający urok i niecodzienna uroda są w stanie rzucić na kolana każdego mężczyznę. Że czar twego spojrzenia...
- Słuchaj, Hotsporn - przerwała. - Czy ty dążysz to tego, by
i z dość zagadkowym uśmieszkiem na wąskich wargach.<br>- Moje myśli, droga Falko - rzekł po chwili - może i nie są przyzwoite, może i nie są ładne, ba, w sposób oczywisty nie są niewinne... Ale, na bogów, są one zgodne z naturą. Z moją naturą. Czynisz mi despekt, mniemając, że mój pociąg ku tobie ma podłoże w jakiejś... perwersyjnej ciekawości. Ha, czynisz również sobie samej despekt, nie zauważając lub nie chcąc przyjąć do wiadomości faktu, że twój zniewalający urok i niecodzienna uroda są w stanie rzucić na kolana każdego mężczyznę. Że czar twego spojrzenia...<br>- Słuchaj, Hotsporn - przerwała. - Czy ty dążysz to tego, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego