Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 22.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
pokojowy. Zapowiedzieli, że manifestacja zakończy się w miejscowości Vucitrin, a do Kosovskiej Mitrovicy uda się jedynie dwunastoosobowa albańska delegacja z listem protestacyjnym.
Ale w poniedziałek po południu organizatorzy protestu stracili kontrolę nad tłumem. - Potrzebujemy pomocy. Sami nie zdołamy ich zatrzymać - zaapelowali do dowództwa KFOR. Kilkutysięczna kolumna samochodów i pieszych podążała ku centrum podzielonego miasta z albańskimi flagami, skandując "Mitrovica to serce Kosowa". - Ostatni raz Serbowie nękają i zabijają mitrovickich Albańczyków - mówiła 45-letnia Feta Jakupi, uczestniczka marszu.
Albańczycy i Serbowie byli rozczarowani, że nie dopuszczono ich do siebie i nie doszło do rozlewu krwi. Gniew obu społeczności skupił się więc na
pokojowy. Zapowiedzieli, że manifestacja zakończy się w miejscowości Vucitrin, a do Kosovskiej Mitrovicy uda się jedynie dwunastoosobowa albańska delegacja z listem protestacyjnym. <br>Ale w poniedziałek po południu organizatorzy protestu stracili kontrolę nad tłumem. - Potrzebujemy pomocy. Sami nie zdołamy ich zatrzymać - zaapelowali do dowództwa KFOR. Kilkutysięczna kolumna samochodów i pieszych podążała ku centrum podzielonego miasta z albańskimi flagami, skandując "Mitrovica to serce Kosowa". - Ostatni raz Serbowie nękają i zabijają mitrovickich Albańczyków - mówiła 45-letnia Feta Jakupi, uczestniczka marszu. <br>Albańczycy i Serbowie byli rozczarowani, że nie dopuszczono ich do siebie i nie doszło do rozlewu krwi. Gniew obu społeczności skupił się więc na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego