Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1961
2/3 bandy miało wyładować baryłki wódki z przybyłego statku a reszta stanowiła ochronę całej operacji. Gdy celnicy pod wodzą trzech podoficerów zbliżyli się do plaży - powitała ich salwa z muszkietów. Przewóz kontrabandy w głąb lądu odbywał się przy niemilknącym akompaniamencie strzelaniny.
Między Romney a Rye celnicy urządzili zasadzkę. Od kul padł jeden celnik i czterech przemytników, a 16 z nich odniosło ciężkie rany. Ujęto dwóch przestępców, z których jednego powieszono, drugi zaś zdołał przekonać sąd, że na miejscu walki znalazł się zupełnie przypadkowo.
W 10 tygodni później postrzelono celnika gdy w Hermo Bay natknął się na przemytników wyładowujących beczki z
2/3 bandy miało wyładować baryłki wódki z przybyłego statku a reszta stanowiła ochronę całej operacji. Gdy celnicy pod wodzą trzech podoficerów zbliżyli się do plaży - powitała ich salwa z muszkietów. Przewóz kontrabandy w głąb lądu odbywał się przy niemilknącym akompaniamencie strzelaniny. <br>Między Romney a Rye celnicy urządzili zasadzkę. Od kul padł jeden celnik i czterech przemytników, a 16 z nich odniosło ciężkie rany. Ujęto dwóch przestępców, z których jednego powieszono, drugi zaś zdołał przekonać sąd, że na miejscu walki znalazł się zupełnie przypadkowo. <br>W 10 tygodni później postrzelono celnika gdy w Hermo Bay natknął się na przemytników wyładowujących beczki z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego