Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
inspirowanego ideologicznie i w dodatku niewykonalnego jest psuciem prawa. Zwłaszcza gdy chodzi o prawo tej rangi co kodeks, które powinno być prawem "dalekiego zasięgu", prawem społecznego konsensusu, stabilizującym świadomość prawną na dłużej niż jedna kadencja czy jedna koalicja.

Marian Filar



Dyktatura betonu

Kto zarobi na budowie tamy w Nieszawie

Za kulisami dyskusji o sensie stawiania tamy w Nieszawie odbywa się wielkie liczenie: potencjalni inwestorzy zastanawiają się, ile da się zarobić na budowie i eksploatacji nowego stopnia wodnego. Na pewno chodzi o wielkie pieniądze - co najmniej miliard złotych. Zarobić mają przede wszystkim osoby związane z konsorcjami przymierzającymi się do budowy tamy. Skorzystać
inspirowanego ideologicznie i w dodatku niewykonalnego jest psuciem prawa. Zwłaszcza gdy chodzi o prawo tej rangi co kodeks, które powinno być prawem "dalekiego zasięgu", prawem społecznego konsensusu, stabilizującym świadomość prawną na dłużej niż jedna kadencja czy jedna koalicja.<br><br>&lt;au&gt;Marian Filar&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Dyktatura betonu&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kto zarobi na budowie tamy w Nieszawie&lt;/&gt;<br><br>Za kulisami dyskusji o sensie stawiania tamy w Nieszawie odbywa się wielkie liczenie: potencjalni inwestorzy zastanawiają się, ile da się zarobić na budowie i eksploatacji nowego stopnia wodnego. Na pewno chodzi o wielkie pieniądze - co najmniej miliard złotych. Zarobić mają przede wszystkim osoby związane z konsorcjami przymierzającymi się do budowy tamy. Skorzystać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego