i parę arkuszy kartonu. Skorzystaj ze swego prawa i zabierz się do paćkania w farbach. Jeśli nie masz pomysłu, namaluj siebie. Stworzonego bohomaza możesz potem oprawić w ramy i podarować ukochanemu lub teściowej. W tej radosnej twórczości może ci pomagać znajome dziecko lub ulubiony mężczyzna. W ostatnim przypadku możesz nie kupować kartonu, za to sprawdź, czy farby są nietoksyczne i czy twoja skóra nie reaguje na nie alergią.<br><br>I jeszcze kilka pomysłów<br>Zaciśnij mocno pięści i spróbuj się któregoś dnia nie umalować. Ten idiotyczny na pierwszy rzut oka pomysł ma co najmniej dwie zalety. Po pierwsze - twój amant zobaczy wreszcie, jak