Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
firmy, które miały umowę na skup interwencyjny z ARR. Do tej ceny rolnik dostawał też dopłaty bezpośrednie (110-130 zł do tony).

- Z takiego skupu korzystało wąskie grono 70 tys. wielkich producentów. To do ich kieszeni trafiała cała pula dopłat bezpośrednich - twierdzi Wojciech Olejniczak, minister rolnictwa. Po wysokich cenach państwo kupowało ok. 4 mln ton zboża. Ale rolnicy nieustosunkowani, bez dojść do interwencyjnego skupu, musieli sprzedać swoje ziarno na rynku, który płacił znacznie gorzej i bez dopłat. Mniejsi pomocy państwa byli więc pozbawieni.

Mimo wysokich ceł przez granicę przedostawało się zaś tańsze ziarno z Węgier czy Słowacji, skutecznie zbijając wolnorynkowe ceny
firmy, które miały umowę na skup interwencyjny z ARR. Do tej ceny rolnik dostawał też dopłaty bezpośrednie (110-130 zł do tony).<br><br>- Z takiego skupu korzystało wąskie grono 70 tys. wielkich producentów. To do ich kieszeni trafiała cała pula dopłat bezpośrednich - twierdzi Wojciech Olejniczak, minister rolnictwa. Po wysokich cenach państwo kupowało ok. 4 mln ton zboża. Ale rolnicy nieustosunkowani, bez dojść do interwencyjnego skupu, musieli sprzedać swoje ziarno na rynku, który płacił znacznie gorzej i bez dopłat. Mniejsi pomocy państwa byli więc pozbawieni.<br><br>Mimo wysokich ceł przez granicę przedostawało się zaś tańsze ziarno z Węgier czy Słowacji, skutecznie zbijając wolnorynkowe ceny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego