Karasik). Lenin był tam działaczem bezkompromisowym w obronie zasad bolszewizmu, ale jednocześnie człowiekiem zmęczonym, rozgoryczonym, wstrząśniętym moralnie. Kajurow raz jeszcze ucieleśniał ekranowego Lenina - już z roku 1920 - nie tylko jako przywódcę pierwszego państwa o nowym ustroju, ale również jako twórczego marzyciela-realistę, który potrafi urzeczywistniać śmiały plan elektryfikacji Rosji ("Kremlowskie kuranty", 1970, reż. Wiktor Gieorgijew).<br> Schyłek życia Włodzimierza Uljanowa sfilmowano w drugiej noweli wspomnianych już "Opowieści o Leninie" - pt. "Ostatnia jesień". Zagrał ponownie Maksym Sztrauch - "z taktem i z godnością, bez cienia melodramatyzmu, z wielkim artystycznym umiarem i głębokim uczuciem" - zagrał człowieka, który mężnie znosząc chorobę, nie pozwala odizolować się od