Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
ścianie działać mogły silniej na widza niż kurdybany, kryjące ściany w pałacach. Nadmiar nie zostawia w pamięci śladu tak mocnego, jak tylko kilka sugestywnych form. Czy pamiętam dekorację dziesiątek sal Wersalu? Nie. Wiem, że były znakomite, ale ich ilość i bogactwo nie utrwaliły się w mojej pamięci, w przeciwieństwie do kurpiowskiej izby Czesławy Konopkowny w Tatarach, która pamiętam sprzed 50 lat. Czy to coś znaczy? Tylko tyle, że piękno może mieć rożne oblicza. Jedno nie przesłania drugiego. To, co wieś asymilowała, mogło być nawet lepsze od oryginału, a na pewno inne - dojrzałe własna dojrzałością.
Oryginalność? Zawsze towarzyszy twórczości, ale trudno wymyślić
ścianie działać mogły silniej na widza niż kurdybany, kryjące ściany w pałacach. Nadmiar nie zostawia w pamięci śladu tak mocnego, jak tylko kilka sugestywnych form. Czy pamiętam dekorację dziesiątek sal Wersalu? Nie. Wiem, że były znakomite, ale ich ilość i bogactwo nie utrwaliły się w mojej pamięci, w przeciwieństwie do kurpiowskiej izby Czesławy Konopkowny w Tatarach, która pamiętam sprzed 50 lat. Czy to coś znaczy? Tylko tyle, że piękno może mieć rożne oblicza. Jedno nie przesłania drugiego. To, co wieś asymilowała, mogło być nawet lepsze od oryginału, a na pewno inne - dojrzałe własna dojrzałością. <br>Oryginalność? Zawsze towarzyszy twórczości, ale trudno wymyślić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego