Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
rówieśnikiem paryskiej Kultury urodzony w 1946 r. obchodziłem niedawno swoje prywatne czterdziestolecie, prawie równocześnie z jubileuszem pisma. Mogę więc powiedzieć, że należę do pokolenia, którego zbiorowa biografia rozwijała się w kraju równolegle do dziejów Instytutu Literackiego na emigracji. Równolegle to jednak za mało powiedziane. Choć oddzielała nas od siebie żelazna kurtyna, z biegiem czasu pojawiały się w niej otwory, prześwity i szpary, mozolnie wiercone i poszerzane z obydwu stron; i tak odseparowanie przeistaczało się we wzajemną wymianę sygnałów, w kontakt, wreszcie - w otwarte porozumienie.
Trudno przecenić wpływ, jaki istnienie Kultury i jej Biblioteki miało na życie duchowe mojego pokolenia. Chciałbym opowiedzieć
rówieśnikiem paryskiej Kultury urodzony w 1946 r. obchodziłem niedawno swoje prywatne czterdziestolecie, prawie równocześnie z jubileuszem pisma. Mogę więc powiedzieć, że należę do pokolenia, którego zbiorowa biografia rozwijała się w kraju równolegle do dziejów Instytutu Literackiego na emigracji. Równolegle to jednak za mało powiedziane. Choć oddzielała nas od siebie żelazna kurtyna, z biegiem czasu pojawiały się w niej otwory, prześwity i szpary, mozolnie wiercone i poszerzane z obydwu stron; i tak odseparowanie przeistaczało się we wzajemną wymianę sygnałów, w kontakt, wreszcie - w otwarte porozumienie.<br>Trudno przecenić wpływ, jaki istnienie Kultury i jej Biblioteki miało na życie duchowe mojego pokolenia. Chciałbym opowiedzieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego