przed Kossuthem, Petöfim i Bemem, tego Odyseusza wolności, nie wiedziałem więc (jak my wszyscy na ogół), że przed Wiosną Ludów nie Warna, ani Mohacz, ani Batory oddziałali najsilniej na ukształtowanie legendy związków polsko-węgierskich i węgiersko-polskich: kiedy Endre Ady, wielki poeta węgierski, z początkiem XX wieku czuje się "ostatnim <orig>kurucem</>", pisze, wywołując skurcz koło polskiego serca - "nie ma Polski, nie ma miejsca dla <orig>kuruca</>".<br><br>Klęska i osamotnienie polityczne... Z tego wziął się i kompleks wyobcowania w Europie, kompleks braku krewniaków w europejskich rodzinach narodów (choć ich Węgrzy mają, tylko że daleko, aż nad zatoką Botnicką, Estończyklów i Finów). Kompleks zrodzony