Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
krew z mózgu odpływa w kierunku podbrzusza. Patrzę na nogi Moniki, odciskające się pod lnianymi portkami, skrycie taksuję wzrokiem jej rozpłaszczone na fotelu uda i cała chemia zablokowana przez tyle lat, nieistniejąca, wydawałoby się bez szans na ujawnienie się, zaczyna działać. Powracają wspomnienia wszystkich okazji, jakie stwarzała przez tyle lat kuszenia. Nie ma kłopotu. Znam przecież kształt jej ciała, znam grymas rozkoszy i złości na jej twarzy, widziałem łzy i śmiech, wszystko to kierowane ku mnie, milczącemu, niememu, ku zimnemu skamieniałemu sercu. Wolno podnoszę wzrok. Widzę wyraźnie zarys jej zmęczonych na pewno już po tylu latach piersi, widzę wystające obojczyki i
krew z mózgu odpływa w kierunku podbrzusza. Patrzę na nogi Moniki, odciskające się pod lnianymi portkami, skrycie taksuję wzrokiem jej rozpłaszczone na fotelu uda i cała chemia zablokowana przez tyle lat, nieistniejąca, wydawałoby się bez szans na ujawnienie się, zaczyna działać. Powracają wspomnienia wszystkich okazji, jakie stwarzała przez tyle lat kuszenia. Nie ma kłopotu. Znam przecież kształt jej ciała, znam grymas rozkoszy i złości na jej twarzy, widziałem łzy i śmiech, wszystko to kierowane ku mnie, milczącemu, niememu, ku zimnemu skamieniałemu sercu. Wolno podnoszę wzrok. Widzę wyraźnie zarys jej zmęczonych na pewno już po tylu latach piersi, widzę wystające obojczyki i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego