niegazowanego napoju orzeźwiającego.<br>Gutenberg w grobie się wierci. Czcionki nie służą przekazywaniu myśli z pokolenia na pokolenie. Nie uczą, jak mądrze żyć. Ani jedna reklama nie odwołuje się do ludzkiego rozumu. W tym całym "survivalowym" koszyku najmniej chodzi o to, byś Luby Czytelniku przeczytał coś mądrego. Tę gazetę masz nabyć, kuszony perłą słodkowodną, pakiecikiem szamponu przeciwłupieżowego i kremu całodziennego. Na pożądaniu zwłaszcza seksualnym żerując, pożądanie posiadania przedmiotu ma budzić.<br>A wracając do rodaka na wyspie... Prasa nie zaoferowała mu dotąd; noża typu Rambo, łopatki saperskiej i telefonu komórkowego. To niedopatrzenie. I pozostał problem butelki do wysłania listu. Ale widział kto kiedy