Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
niezasłużoną podwyżkę - uniosłem się honorem. - Nigdy w życiu. Biorę.
- Ale przecież jesteśmy umówieni z Roszkiem - szepnęła najlepsza z żon.
- Roszko może poczekać - odpowiedziałem.
Miałem niewielkie wyrzuty sumienia, które jednak zniknęły, kiedy kwadrans później zadzwonił Roszko. Kajał się długo i prosił o odwołanie spotkania. Musiał spędzić weekend w pracy nad bilansem kwartalnym.
- Oczywiście, mógłby zrobić to kto inny, ale sam rozumiesz - powiedział na koniec.
Jasne, że rozumiem. Przecież ten Odyseusz też sam popłynął pod Troję. Nie był w ciemię bity.






Samochód sprzedam
Podobno można sprzedać nawet most Brooklyński. Nie pomnę już, ile uzyskał ów sławny jegomość, który opchnął przyjezdnym kolumnę Zygmunta. Suma
niezasłużoną podwyżkę - uniosłem się honorem. - Nigdy w życiu. Biorę.<br>- Ale przecież jesteśmy umówieni z Roszkiem - szepnęła najlepsza z żon.<br>- Roszko może poczekać - odpowiedziałem.<br>Miałem niewielkie wyrzuty sumienia, które jednak zniknęły, kiedy kwadrans później zadzwonił Roszko. Kajał się długo i prosił o odwołanie spotkania. Musiał spędzić weekend w pracy nad bilansem kwartalnym.<br>- Oczywiście, mógłby zrobić to kto inny, ale sam rozumiesz - powiedział na koniec.<br>Jasne, że rozumiem. Przecież ten Odyseusz też sam popłynął pod Troję. Nie był w ciemię bity.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Samochód sprzedam&lt;/&gt;<br>Podobno można sprzedać nawet most Brooklyński. Nie pomnę już, ile uzyskał ów sławny jegomość, który opchnął przyjezdnym kolumnę Zygmunta. Suma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego