Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
jedyna moja pieszczotko, koteczko transcendentalna, metapsychiczne cielątko boże, bogoziemne, a tak przyjemne, zmyślne i pojętne jak myszka jaka czy co - ty nie wiesz, jak szczęśliwą jesteś, że pracę masz! - to jedyne usprawiedliwienie stworu żywego w jego nędzy ograniczeń wszelakich, od czaso-przestrzennych począwszy.

KSIĘŻNA
Umetafizycznienie pracy jest przejściowym okresem tej kwestii. Wielcy panowie egipscy tego nie potrzebowali, jak również nie będą potrzebować ludzie przyszłości. Ten wyje o pracę, która mnie wprost w dwójnasób, i duchowo, i fizycznie, łamie. Oto jest względność wszystkiego - to wpływ tego Einsteina - ja dawno już...
I CZELADNIK
A dyć to je wstyd, psiokrew zapowietrzona! To je inteligencka
jedyna moja pieszczotko, koteczko transcendentalna, metapsychiczne cielątko boże, bogoziemne, a tak przyjemne, zmyślne i pojętne jak myszka jaka czy co - ty nie wiesz, jak szczęśliwą jesteś, że pracę masz! - to jedyne usprawiedliwienie stworu żywego w jego nędzy ograniczeń wszelakich, od czaso-przestrzennych począwszy.<br>&lt;page nr=309&gt;<br> KSIĘŻNA<br>Umetafizycznienie pracy jest przejściowym okresem tej kwestii. Wielcy panowie egipscy tego nie potrzebowali, jak również nie będą potrzebować ludzie przyszłości. Ten wyje o pracę, która mnie wprost w dwójnasób, i duchowo, i fizycznie, łamie. Oto jest względność wszystkiego - to wpływ tego Einsteina - ja dawno już...<br> I CZELADNIK<br>A dyć to je wstyd, psiokrew zapowietrzona! To je inteligencka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego