Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
księgarniach.

Tytuł brzmi co prawda ciężko, ale nie ma się co uprzedzać. Owen nie jest bowiem purytańskim skąpcem, który małe dziecinne radości zabija nudnymi kazaniami o cnocie oszczędności i wychowuje posępnych dusigroszy. To były hipis łasy życiowych rozkoszy, który w pewnym momencie zrozumiał, że nawet na supermodne spodnie dzwony czy kwietne girlandy też trzeba zarobić, a realny świat przyjemności bez pieniędzy nie istnieje. Wychodzi z założenia, że jeśli kilkulatek nauczy się panować nad pieniądzem, gdy dorośnie nie dopuści, żeby to pieniądz zapanował nad nim.
A swoje słuszne wnioski sprawnie przekłada na język życiowego konkretu. Opisuje, jak za pomocą domowego komputera założył
księgarniach. <br><br>Tytuł brzmi co prawda ciężko, ale nie ma się co uprzedzać. Owen nie jest bowiem purytańskim skąpcem, który małe dziecinne radości zabija nudnymi kazaniami o cnocie oszczędności i wychowuje posępnych dusigroszy. To były hipis łasy życiowych rozkoszy, który w pewnym momencie zrozumiał, że nawet na supermodne spodnie dzwony czy kwietne girlandy też trzeba zarobić, a realny świat przyjemności bez pieniędzy nie istnieje. Wychodzi z założenia, że jeśli kilkulatek nauczy się panować nad pieniądzem, gdy dorośnie nie dopuści, żeby to pieniądz zapanował nad nim. <br>A swoje słuszne wnioski sprawnie przekłada na język życiowego konkretu. Opisuje, jak za pomocą domowego komputera założył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego