Typ tekstu: Książka
Autor: Kornhauser Julian
Tytuł: Stan wyjątkowy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1965
przyznać
To było ponad moje siły
A nadzieja
Nadzieja pojawia się tylko wtedy
Gdy zawodzi rozsądek
Moje serce ten rozkrzyczany express wieczorny
Wysiadło
Na końcowej stacji
Skąd nie ma odwrotu
Skąd nie ma odwrotu


Traktat poetycki

Wiele dałbym za to, żeby
ten wiersz był pudełkiem
zapałek, odkrytą lampką
na biurku, kwitkiem z pralni.
To marzenie czyni mnie
poetą.

Zielone drzewko

Błąd nasz polega na tym że już sprzątamy w historii
przeglądamy fotografie liczymy rany
jeśli pojawia się w naszych ciałach upragniona gorączka
przylepiamy ją szybko do obcisłych garniturów
nie wyrzucamy jej nie bijemy się z nią
fotografie mają pociągłe suche twarze
przyznać <br>To było ponad moje siły <br>A nadzieja <br>Nadzieja pojawia się tylko wtedy <br>Gdy zawodzi rozsądek <br>Moje serce ten rozkrzyczany express wieczorny <br>Wysiadło <br>Na końcowej stacji <br>Skąd nie ma odwrotu <br>Skąd nie ma odwrotu&lt;/&gt; &lt;page nr=18&gt; <br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Traktat poetycki&lt;/&gt;<br><br>Wiele dałbym za to, żeby <br>ten wiersz był pudełkiem <br>zapałek, odkrytą lampką <br>na biurku, kwitkiem z pralni. <br>To marzenie czyni mnie <br>poetą.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Zielone drzewko&lt;/&gt;<br><br>Błąd nasz polega na tym że już sprzątamy w historii <br>przeglądamy fotografie liczymy rany <br>jeśli pojawia się w naszych ciałach upragniona gorączka <br>przylepiamy ją szybko do obcisłych garniturów <br>nie wyrzucamy jej nie bijemy się z nią <br>fotografie mają pociągłe suche twarze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego