Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
jak i całą jego liczną i piękną pod każdym względem rodzinę.
Bieg zdarzeń zaskoczył nas, podobnie jak całą Polskę, całkowicie. Wierzyliśmy naiwnie w pakty o nieagresji i w niewątpliwą pomoc Anglii i Francji.
Wyszliśmy z domu nagle odmienionego, bezładnego po tej gorączkowej krzątaninie. A w parku tak cicho. Świeci słońce, łabędzie pływają po stawie. Kwiaty na klombach jeszcze w pełni barw, gdzieniegdzie tylko zeschłe liście szeleszczą pod stopami. Mimo spokoju i pozorów bezpieczeństwa czujemy zbliżającą się burzę. Ostatnie chwile wolności i szczęścia tak wyraźnie człowiek sobie uświadamia. Tylko nie można tego uczucia komuś innemu przekazać. Szliśmy więc bez słów, oglądając się
jak i całą jego liczną i piękną pod każdym względem rodzinę. <br> Bieg zdarzeń zaskoczył nas, podobnie jak całą Polskę, całkowicie. Wierzyliśmy naiwnie w pakty o nieagresji i w niewątpliwą pomoc Anglii i Francji. <br> Wyszliśmy z domu nagle odmienionego, bezładnego po tej gorączkowej krzątaninie. A w parku tak cicho. Świeci słońce, łabędzie pływają po stawie. Kwiaty na klombach jeszcze w pełni barw, gdzieniegdzie tylko zeschłe liście szeleszczą pod stopami. Mimo spokoju i pozorów bezpieczeństwa czujemy zbliżającą się burzę. Ostatnie chwile wolności i szczęścia tak wyraźnie człowiek sobie uświadamia. Tylko nie można tego uczucia komuś innemu przekazać. Szliśmy więc bez słów, oglądając się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego