Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
swoje wspomnienia.
Część widzów wychodzi znudzona w trakcie spektaklu. Dredzi z Czech zalewają się ze śmiechu dzięki marihuanowemu postrzeganiu. Maxowi przypominało to bardzo krajową retorykę niepodległościową lub socjalistyczną. To samo stężenie kiczu.
"Nancowry" jest dużo większy od "Akbara", którym przypłynął z Kalkuty. Tak wielki, że naprawdę można się zgubić w labiryncie wielopoziomowych korytarzy, klatek schodowych i pokładów. Przez te rozmiary nie czuje się morza. Obozowali na najwyższym, otwartym pokładzie i prawie nie widzieli wody. Jest gdzieś daleko, znika bezpośrednie wrażenie podróży. "Akbar" był tak mały, że ocean wydawał się na wyciągnięcie ręki, widoczny i wyczuwalny, nie można było od niego uciec
swoje wspomnienia. <br>Część widzów wychodzi znudzona w trakcie spektaklu.&lt;orig&gt; Dredzi&lt;/&gt; z Czech zalewają się ze śmiechu dzięki marihuanowemu postrzeganiu. Maxowi przypominało to bardzo krajową retorykę niepodległościową lub socjalistyczną. To samo stężenie kiczu. <br>"Nancowry" jest dużo większy od "Akbara", którym przypłynął z Kalkuty. Tak wielki, że naprawdę można się zgubić w labiryncie wielopoziomowych korytarzy, klatek schodowych i pokładów. Przez te rozmiary nie czuje się morza. Obozowali na najwyższym, otwartym pokładzie i prawie nie widzieli wody. Jest gdzieś daleko, znika bezpośrednie wrażenie podróży. "Akbar" był tak mały, że ocean wydawał się na wyciągnięcie ręki, widoczny i wyczuwalny, nie można było od niego uciec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego