Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
aby domyślić się szalejącej burzy uczuć sędziwej pisarki. Zapamiętała jednak dobrze pewną wymowną scenę, gdy pani Orzeszkowa razem z Władysławem Reymontem, trzymając w rękach małe dęby, wsadzali je korzeniami w ziemię. Gdy zasypano już dołki, pisarka wydobyła z jakiejś haftowanej torebeczki różową wstążkę, związała nią silnie dwie sadzonki i rzekła łamiącym się ze wzruszenia głosem: Niech zwą się Eliza i Tadeusz! Niech rosną blisko siebie i dążą razem prosto ku niebu!

Rosły... Coraz bardziej rozłożyste konarami, strzelały wysoko w górę przez lat trzydzieści. Oglądał je jeszcze ojciec pani Jadwigi do 1930 roku - roku swej śmierci - i matka, która odeszła z tego świata
aby domyślić się szalejącej burzy uczuć sędziwej pisarki. Zapamiętała jednak dobrze pewną wymowną scenę, gdy pani Orzeszkowa razem z Władysławem Reymontem, trzymając w rękach małe dęby, wsadzali je korzeniami w ziemię. Gdy zasypano już dołki, pisarka wydobyła z jakiejś haftowanej torebeczki różową wstążkę, związała nią silnie dwie sadzonki i rzekła łamiącym się ze wzruszenia głosem: Niech zwą się Eliza i Tadeusz! Niech rosną blisko siebie i dążą razem prosto ku niebu!<br><br>Rosły... Coraz bardziej rozłożyste konarami, strzelały wysoko w górę przez lat trzydzieści. Oglądał je jeszcze ojciec pani Jadwigi do 1930 roku - roku swej śmierci - i matka, która odeszła z tego świata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego