gęsiego. W miejscach publicznych się rozdzielają: ona przyłącza się do grupy kobiet, on trzyma z mężczyznami. Jedyna dozwolona oficjalnie czułość to wzajemne iskanie wszy. Czułe spojrzenia, uśmiechy i żarty są zakazane. Aby być blisko, mąż i żona na Wyspach Trobrianda, o których mowa, udają się na miłosne wyprawy w głąb lasu. Spragnieni pieszczoty namiętnie odgryzają sobie rzęsy. Pocałunków nie znają. <br>Postępują zupełnie inaczej niż np. Europejczycy, którzy ze swoimi uczuciami obnoszą się bez skrępowania. Publicznie się przytulają, całują, a nawet pieszczą... Bywa, że są tej samej płci. Jeśli nie przekraczają granic dobrego smaku, ich czułości nikt się nie dziwi, nie potępia