Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Mazowieckiego.
Zamiast reformą państwa koalicja SLD-PSL zajęła się "reformą
centrum", czyli przesuwaniem biurek w ministerstwach, aby zrobić
więcej miejsca dla "swoich".
- Gdyby nie została przerwana ciągłość reformowania państwa po
wyborach 1993 r., mielibyśmy to już za sobą - uważa prof. Michał
Kulesza, pełnomocnik rządu ds. reformy ustrojowej, który po
czterech latach wrócił do przerwanej pracy. "Szliśmy po władzę,
aby oddać ją ludziom" - te słowa z exposé premiera Jerzego Buzka
determinują jego rząd do przeprowadzenia gruntownej i trwałej
przemiany ustrojowo-terytorialnej na miarę ekonomicznych reform
Balcerowicza z lat 1989-1991. Jego zamierzenia już na wstępie
napotykają silny opór nie tylko opozycji, ale
Mazowieckiego.<br> Zamiast reformą państwa koalicja SLD-PSL zajęła się "reformą<br> centrum", czyli przesuwaniem biurek w ministerstwach, aby zrobić<br> więcej miejsca dla "swoich".<br> - Gdyby nie została przerwana ciągłość reformowania państwa po<br> wyborach 1993 r., mielibyśmy to już za sobą - uważa prof. Michał<br> Kulesza, pełnomocnik rządu ds. reformy ustrojowej, który po<br> czterech latach wrócił do przerwanej pracy. "Szliśmy po władzę,<br> aby oddać ją ludziom" - te słowa z exposé premiera Jerzego Buzka<br> determinują jego rząd do przeprowadzenia gruntownej i trwałej<br> przemiany ustrojowo-terytorialnej na miarę ekonomicznych reform<br> Balcerowicza z lat 1989-1991. Jego zamierzenia już na wstępie<br> napotykają silny opór nie tylko opozycji, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego