dziedzictwem - może <br>tylko Bóg. On to praktykuje codziennie w tysiącach konfesjonałów, w dialogach <br>sam na sam ze skruszonym sercem. Ale co wolno Bogu, nie wolno pisarzowi. Operowanie <br>elementami tak odmiennymi od zwykłego rozumowania ludzkiego, tak wyłącznie Bogu <br> przynależnymi i właściwymi, jakimi są miłosierdzie i zgładzenie winy - kończy <br>się często sztucznością, łatwizną i utraceniem zaufania czytelnika.<br>Zastrzeżenia te dotyczą, rzecz prosta, fabuły powieściowej będącej tworem artystycznej <br>wyobraźni pisarza. Nie dotyczą dziejów prawdziwych, gdzie autor usiłuje być <br>tylko wiernym kronikarzem, i stąd głębokie wrażenie wywierane na czytelniku <br>przez Żywoty Świętych.<br>Że świętość jednak, będąca w rzeczywistości obowiązkiem każdego chrześcijanina, <br>uchodzi w pojęciu ogółu