szmalu, żebyśmy się mogli dowiedzieć, który proszek jest lepszy niż zwykły albo że lody są najlepsze, jak człowiek jest głodny. Dla mnie, jak jestem głodny, to najlepsza jest kiełbacha, a dla nich lody. I, niestety, wszyscy ci mądrale sobie umyślili, że będą mieszkać w tym samym mieście co ja i łazić po tych samych imprezach. Kiedyś wpadłem na pomysł, że u nas powinna być struktura federalna, jak w Niemczech. Tam to się rozkłada na parę miast, to tałatajstwo medialno-reklamowe znaczy: Berlin, Frankfurt, Hamburg, Stuttgart, Monachium, bo są landy i każdy ma swoją stolicę.<br><gap reason="sampling"><br><br><tit>Stereo</><br>Teraz działają dobrze. Przypominam sobie o