chłopięciem, gdy owa okrutna zagłada nadciągnęła na ziemię Człowieka.<br>Siedemkroć przez siedem odmian księżyca trwała susza, a skoro dopełnił się ten srogi czas - jeszcze raz siedemkroć przez siedem księżycowych obrotów kropla deszczu nie spadła z nieba.<br>Płonęło niebo, umierała ziemia.<br>Żar upałów sprawił, iż w blasku oślepiającej białości roztapiał się lazur niebios, natomiast na podobieństwo popiołu szarzała ziemia niegdyś o barwie czerwonawego smołowca.<br>Na długo przed nocą, kiedy to stary Adam przerwał długie milczenie i zaczął przed zebranymi wokół niego mówić, po raz pierwszy odsłaniając wzniosłą, lecz także i groźną tajemnicę prapoczątku oraz w łasnego człowieczeństwa jeszcze zatem przed ową brzemienną