pozostanie jeszcze długo głównym budowniczym &lt;name type="place"&gt;Europy&lt;/&gt;. Dlatego, choć &lt;name type="place"&gt;Paryż&lt;/&gt; zerka ostatnio chętniej ku &lt;name type="place"&gt;Maghrebowi&lt;/&gt; i ku &lt;name type="place"&gt;Turcji&lt;/&gt;, to z &lt;name type="place"&gt;Warszawą&lt;/&gt; w swych przyszłych bojach liczyć się musi. Może fajki pokoju jeszcze nie wypalono, ale topór wojenny chyba już został zakopany.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt;Z PARYŻA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Pierwsze sondaże po debacie &lt;name type="person"&gt;Bush&lt;/&gt;-&lt;name type="person"&gt;Kerry&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Znów łeb w łeb&lt;/&gt;<br><br>Dzięki udanemu występowi w debacie demokratyczny kandydat na prezydenta &lt;name type="place"&gt;Stanów Zjednoczonych&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;John Kerry&lt;/&gt; odrobił straty do &lt;name type="person"&gt;George'a W. Busha&lt;/&gt; - wynika z najnowszego sondażu tygodnika "Newsweek".<br>Większość amerykańskich komentatorów wciąż nie jest pewna, czy powszechne przekonanie, że prezydent &lt;name type="person"&gt;Bush&lt;/&gt; wypadł w czwartkowej konfrontacji gorzej niż jego oponent &lt;name type="person"&gt;John Kerry&lt;/&gt;, przełoży się