w listopadzie ubiegłego roku wysłał doniesienie do Prokuratury Wojewódzkiej w Katowicach. Wnosił o: "wszczęcie śledztwa przeciwko księdzu rzymsko-katolickiemu, który po wprowadzeniu stanu wojennego na terenie całego kraju w grudniu 1981 roku odprawiał nabożeństwo na terenie kopalni "Wujek", a podczas kazania podjudzał i podżegał do czynnego oporu uzbrojonych górników przeciw legalnej władzy." Prokuratura wojewódzka przesłała sprawę szczebel niżej - do prokuratury rejonowej.<br> <br> Owym księdzem, który w czasie strajku górników w grudniu 1981 roku, oraz przed pacyfikacją (która zakończyła się zastrzeleniem 9 górników przez oddziały zwarte milicji) odprawiał nabożeństwa, był ks. Henryk Bolczyk.<br> <br> W doniesieniu jest mowa również o tym, że zarówno górnicy