Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
A przecież nie każda przegrana musi być porażką. Ale taka, jak widać, jest cecha adwokata. Po odejściu z Radiokomitetu wstąpił do ZChN. (Nigdy jednak nie byłem zwolennikiem opcji, którą wyznawał np. Henryk Goryszewski) i prowadził działalność adwokacką. Był pełnomocnikiem TVP w sprawie wytoczonej jej przez Stanisława Tymińskiego (Kandydat na prezydenta, leje żonę, a telewizja nie ma prawa o tym mówić? Sprawa była do wygrania, ale szefowie woleli zawrzeć ugodę). Potem bronił Andrzeja Drzycimskiego w sprawie o zniesławienie wytoczonej przez Jarosława Kaczyńskiego (do dzisiaj leży, po uchyleniu), Jana Purzyckiego w sprawie z Zygmuntem Solorzem (sąd nie wie, co z nią zrobić). Reprezentował
A przecież nie każda przegrana musi być porażką. Ale taka, jak widać, jest cecha adwokata. Po odejściu z Radiokomitetu wstąpił do ZChN. (Nigdy jednak nie byłem zwolennikiem opcji, którą wyznawał np. Henryk Goryszewski) i prowadził działalność adwokacką. Był pełnomocnikiem TVP w sprawie wytoczonej jej przez Stanisława Tymińskiego (Kandydat na prezydenta, leje żonę, a telewizja nie ma prawa o tym mówić? Sprawa była do wygrania, ale szefowie woleli zawrzeć ugodę). Potem bronił Andrzeja Drzycimskiego w sprawie o zniesławienie wytoczonej przez Jarosława Kaczyńskiego (do dzisiaj leży, po uchyleniu), Jana Purzyckiego w sprawie z Zygmuntem Solorzem (sąd nie wie, co z nią zrobić). Reprezentował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego