Typ tekstu: Książka
Autor: Zagajewski Adam
Tytuł: Dzikie czereśnie
Rok wydania: 1992
Lata powstania: 1982-1990
to inną flagą,
w mieszkaniach mężowie mordują
młodość swych żon; na schodach,
w półmroku, wśród półotwartych
okien, przeciągów, połowicznych
poręczy, na półpiętrach, rozciąga
się inna sfera. Mrok to
po prostu brak światła, ciemny
cień, zmięty papier, szara
szarość, czarna biel, martwy
karmin. Mrok ośmiela myszy, muchy
i listy, słychać czyjeś lekkie
kroki i niewyraźne echa, na
parapecie śpią zmęczone ulotki,
córki patosu i plotki. Niewidoczny,
wciśnięty pod próg, tka swe lepkie
siatki pająk, quasi-bóg tego
regionu. Muchy o jego istnieniu
nie są przekonane, śmieją się
tylko, czasem łza popłynie lub
cicha modlitwa. Nie odebrane,
sieroce listy czytają swoje
niejasne posłanie
to inną flagą, <br>w mieszkaniach mężowie mordują <br>młodość swych żon; na schodach, <br>w półmroku, wśród półotwartych <br>okien, przeciągów, połowicznych <br>poręczy, na półpiętrach, rozciąga <br>się inna sfera. Mrok to <br>po prostu brak światła, ciemny <br>cień, zmięty papier, szara <br>szarość, czarna biel, martwy <br>karmin. Mrok ośmiela myszy, muchy <br>i listy, słychać czyjeś lekkie &lt;page nr=51&gt;<br>kroki i niewyraźne echa, na <br>parapecie śpią zmęczone ulotki, <br>córki patosu i plotki. Niewidoczny, <br>wciśnięty pod próg, tka swe lepkie <br>siatki pająk, quasi-bóg tego <br>regionu. Muchy o jego istnieniu <br>nie są przekonane, śmieją się <br>tylko, czasem łza popłynie lub <br>cicha modlitwa. Nie odebrane, <br>sieroce listy czytają swoje <br>niejasne posłanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego