zaczęli sobie nawzajem bez kwitnący i stare listy wpychać i<br>zaręczać sie! Co Panu<br>wpadło do głowy, żeby mi stare listy z austriacką<br>marką sprzed tamtej wojny do skrzynki wrzucać!?<br>Absurd starokawalerski! Filatelistyczno-erotyczne<br>obłąkanie!<br>W.1 kawę na ławę Panno Stasiu, stare listy... bo na<br>pożółkły papier, na taki lekko stęchły, łatwiej cud<br>zwabić niż na biały. Tak jak rybe na mięsne robaki,<br>tak jak muche... wie Pani... Od białego, szkoda<br>gadać, wszystko ucieka. To szpital. A stary papier,<br>szary papier, pajęczynowy i konopny, szmaciany<br>i zgrzebny, ma w sobie czas zwinięty. Rozwinąć to...<br>i naraz dotyka Pani czegoś, co