Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
na zsiadłe. Prowadziły mu gospodarstwo, tyle ich było i wszystkie tak do siebie podobne, że nie mógł ich odróżnić. Gajowy miał same zresztą córki, w wieku od osiemnastu lat do dwóch. Nie wiadomo dlaczego radcy wydawało się, że są to dzieci osierocone. Okazało się jednak, że istnieje ich matka, ale leśniczego unika, chodzi bokiem, pod ścianami, zgięta w pół. Takiego nabrała zwyczaju jeszcze, na Wileńszczyźnie, gdzie pracowała w kuchni w jednym z tamtejszych majątków. Dziedzic miał takie życzenie, żeby służba nie patrzyła mu w oczy, więc służba, jak przechodził, schylała głowy albo nawet gięła się w pół. Pani Konczaninowej tak to
na zsiadłe. Prowadziły mu gospodarstwo, tyle ich było i wszystkie tak do siebie podobne, że nie mógł ich odróżnić. Gajowy miał same zresztą córki, w wieku od osiemnastu lat do dwóch. Nie wiadomo dlaczego radcy wydawało się, że są to dzieci osierocone. Okazało się jednak, że istnieje ich matka, ale leśniczego unika, chodzi bokiem, pod ścianami, zgięta w pół. Takiego nabrała zwyczaju jeszcze, na Wileńszczyźnie, gdzie pracowała w kuchni w jednym z tamtejszych majątków. Dziedzic miał takie życzenie, żeby służba nie patrzyła mu w oczy, więc służba, jak przechodził, schylała głowy albo nawet gięła się w pół. Pani Konczaninowej tak to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego