już dziś bardzo wiele przemawia za tym, że to również urzędnicy Ministerstwa Zdrowia zrobili wszystko, aby fabryka nie powstała. I to niekoniecznie z powodu prawdziwych czy rzekomych nadużyć w Mielcu.<br><br>&lt;tit&gt;Państwo zrywa umowę&lt;/&gt;<br><br>Gdyby prawdą było, że frakcjonowanie osocza w Polsce jest nieopłacalne, udziałowcy LFO nie znaleźliby tak łatwo następnego licencjodawcy. Dla Octapharmy (tej samej, która wedle doc. Łętowskiej już wcześniej chciała u nas budować fabrykę) atrakcyjna mogła być nie tylko sprzedaż Polakom własnej technologii, ale wizja nieodległego przejęcia kontroli nad LFO. Jest wielce prawdopodobne, że Nizioł, amator w tej branży, po zainkasowaniu odpowiedniej sumy wraz ze wspólnikami sprzedałby Octapharmie udziały