Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
wisiały na nich
gołąbki, przez ą, przecież słyszysz, go-łąb-ki, oraz
piątki wyrażające plan pięcioletni, kropka,
całe choinki były opasane łańcuchem, kropka,
główna ściana była przybrana niebieskim papierem,
kropka, na ścianie wisiał portret Bolesława
Bieruta, przecinek, oraz napis mówiący o planie
pięcioletnim, przecinek, w rogu sceny stał
fortepian, opuść linijkę, bo to zakończenie
i z dużej, uroczystość rozpoczęcia
Nowego Roku, w cydzysłowie, bardzo mnie się
podobała, ponieważ sala była pięknie udekorowana
i bawiliśmy się wesoło, kropka.

GDZIE DRWA RąBIą, TAM WIÓRY LECą

Zmęczone upałem minuty czerwcowego poranka
umierały z gorąca, odchodząc w czas przeszły
bez nadziei na deszcz. Na podwórku
wisiały na nich <br>gołąbki, przez ą, przecież słyszysz, go-łąb-ki, oraz <br>piątki wyrażające plan pięcioletni, kropka, <br>całe choinki były opasane łańcuchem, kropka, <br>główna ściana była przybrana niebieskim papierem, <br>kropka, na ścianie wisiał portret Bolesława <br>Bieruta, przecinek, oraz napis mówiący o planie <br>pięcioletnim, przecinek, w rogu sceny stał <br>fortepian, opuść linijkę, bo to zakończenie <br>i z dużej, uroczystość rozpoczęcia <br>Nowego Roku, w cydzysłowie, bardzo mnie się <br>podobała, ponieważ sala była pięknie udekorowana <br>i bawiliśmy się wesoło, kropka.<br><br>&lt;tit&gt;GDZIE DRWA RąBIą, TAM WIÓRY LECą&lt;/&gt;<br><br>Zmęczone upałem minuty czerwcowego poranka <br>umierały z gorąca, odchodząc w czas przeszły <br>bez nadziei na deszcz. Na podwórku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego