Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
to jedynie za niezręczne sformułowanie: " nauczyciele udają, że pracują, my udajemy, że płacimy". Strawestowałem słynne powiedzenie z czasów komunizmu. Ono w kontekście mojego wywiadu w "Gazecie Wyborczej" nie raziło, ale gdy dziennikarz zrobił z tego podtytuł, musiało razić.

Przepraszałem bardziej za dziennikarza, niż za siebie.

Natomiast w mojej odpowiedzi na list pewnej nauczycielki - bardzo emocjonalny list, zamieszczony w prasie - jasno, do końca powiedziałem:

Uważam, że nauczyciele są różni. Mam przy tym duże obawy, czy jest to zwykły rozkład Gaussa. Gdyby był pozytywny system selekcji do tego zawodu, to powinien taki właśnie być: mniej więcej tylu wybitnych nauczycieli ilu beznadziejnych, a najbardziej
to jedynie za niezręczne sformułowanie: " nauczyciele udają, że pracują, my udajemy, że płacimy". Strawestowałem słynne powiedzenie z czasów komunizmu. Ono w kontekście mojego wywiadu w "Gazecie Wyborczej" nie raziło, ale gdy dziennikarz zrobił z tego podtytuł, musiało razić.<br><br>Przepraszałem bardziej za dziennikarza, niż za siebie.<br><br>Natomiast w mojej odpowiedzi na list pewnej nauczycielki - bardzo emocjonalny list, zamieszczony w prasie - jasno, do końca powiedziałem:<br><br>Uważam, że nauczyciele są różni. Mam przy tym duże obawy, czy jest to zwykły rozkład Gaussa. Gdyby był pozytywny system selekcji do tego zawodu, to powinien taki właśnie być: mniej więcej tylu wybitnych nauczycieli ilu beznadziejnych, a najbardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego