Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
na przykład, w siarkowni.
- W celulojzie? A dlaczego nie są z żelaza, to by taniej kosztowało?
- Drożej, ojczulku, o wiele drożej. Ług, panie dziejku, każde żelazo przeżre, co miesiąc musieliby rury zmieniać. Dlatego właśnie biorą ołów. Moglibyście nawet obejrzeć, dwie zapasowe rury leżały przed siarkownią, pół roku temu, dopóki jakiś łobuz nie ukradł.

- Złapali?
- Ale! Czysta robota. Jak kamień do wody.
Stary spojrzał na garnitur Szczęsnego i znów poczuł ołów: na sercu.
Mogą złapać Sosnowskiego albo Witkiewicza, po nitce dojdą do kłębka. Co wtedy? Bożeż drogi, drelich więzienny i hańba, i życie chłopaka złamane...
Ksiądz Wojda słowa dotrzymał: Kachna poszła do
na przykład, w siarkowni.<br>- W celulojzie? A dlaczego nie są z żelaza, to by taniej kosztowało?<br>- Drożej, ojczulku, o wiele drożej. Ług, panie dziejku, każde żelazo przeżre, co miesiąc musieliby rury zmieniać. Dlatego właśnie biorą ołów. Moglibyście nawet obejrzeć, dwie zapasowe rury leżały przed siarkownią, pół roku temu, dopóki jakiś łobuz nie ukradł.<br>&lt;page nr=129&gt; <br>- Złapali?<br>- Ale! Czysta robota. Jak kamień do wody.<br>Stary spojrzał na garnitur Szczęsnego i znów poczuł ołów: na sercu.<br>Mogą złapać Sosnowskiego albo Witkiewicza, po nitce dojdą do kłębka. Co wtedy? Bożeż drogi, drelich więzienny i hańba, i życie chłopaka złamane...<br>Ksiądz Wojda słowa dotrzymał: Kachna poszła do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego