w pogodzeniu prowadzenia domu z trójką dzieci i tak absorbującej pracy.</><br> - No cóż, pamięć jest wybiórcza, szybko zapomina się wszelkie trudności. A przecież nieraz pędziłam do domu zdenerwowana, bo już z daleka widziałam męża stojącego w oknie z niemowlęciem na ręku. Myślałam: no tak, znów zapomniał, że mleko jest w lodówce, dziecko mu płacze i jest zły, że długo nie wracam. Ale jeżeli wie się, czego się pragnie, wszystko można pogodzić Ja wiedziałam, że na pewno chcę mieć dom i na pewno chce pracować. Owszem, często musiałam rezygnować z nadmiernych obowiązków, atrakcyjnych wyjazdów, a nawet poważniejszego rozwoju zawodowego. Musiałam wybierać rzeczy