Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
jestem pewna swojej nowej pozycji. Najpierw muszę odłożyć pieniądze na nieprzewidziany obrót zdarzeń i przetrwanie... Mam uczucie poruszania się w próżni...
- Twoja firma ma dobrą pozycję w rankingach. Bierz kredyt i kupuj mieszkanie. Nowe. Z wyciągiem smrodów i kurzu. Ten towar nie będzie tańszy.
- Mam wrażenie jakby stąpała po kruchym lodzie.
- Wszyscy funkcjonujemy z jednoznacznym wyrokiem, wystarczy dostatecznie szybko wjechać na latarnię.
- Dajmy spokój sprawom ostatecznym. Ja nie czuję gruntu, rozumiesz? - Lepiej nie umiem określić braku pewnego ciężaru, który utraciłam nie wiem kiedy, może odkąd spotkałam Adama?
- Raczej odkąd go pożegnałaś. Od wczesnej młodości zawsze był przy tobie mężczyzna, ostatnio nawet
jestem pewna swojej nowej pozycji. Najpierw muszę odłożyć pieniądze na nieprzewidziany obrót zdarzeń i przetrwanie... Mam uczucie poruszania się w próżni...<br>- Twoja firma ma dobrą pozycję w rankingach. Bierz kredyt i kupuj mieszkanie. Nowe. Z wyciągiem smrodów i kurzu. Ten towar nie będzie tańszy.<br>- Mam wrażenie jakby stąpała po kruchym lodzie.<br>- Wszyscy funkcjonujemy z jednoznacznym wyrokiem, wystarczy dostatecznie szybko wjechać na latarnię.<br>- Dajmy spokój sprawom ostatecznym. Ja nie czuję gruntu, rozumiesz? - Lepiej nie umiem określić braku pewnego ciężaru, który utraciłam nie wiem kiedy, może odkąd spotkałam Adama?<br>- Raczej odkąd go pożegnałaś. Od wczesnej młodości zawsze był przy tobie mężczyzna, ostatnio nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego