Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
i jakoś nie możemy się otrząsnąć.
Pochylił się ku audytorium, uśmiechnął niepewnie.
- Ale czy istotnie nie są możliwe interpretacje konkurencyjne? Można przecież wyjść od innej własności myślni: oczywistej entropiczności - i zaproponować inną analogię: model gazu, cieczy. Swobodna propagacja psychomemów wskazuje na dążenie do wyrównania "ciśnień", poziomów organizacji. Tendencje te są lokalnie przezwyciężane na skutek nieustannej emisji nowych psychomemów przez nas, ludzi, nasze mózgi, i im podobne neurogeneratory. Stąd myślnia różnicuje się lokalnie pod względem "gęstości" oraz formy modulacji. W zależności od preferowanego podejścia możemy bowiem definiować psychomem jako cząstkę, falę, częstotliwość drgań superstruny (słyszałem tu w kuluarach i takie opisy), stan
i jakoś nie możemy się otrząsnąć. <br>Pochylił się ku audytorium, uśmiechnął niepewnie. <br>- Ale czy istotnie nie są możliwe interpretacje konkurencyjne? Można przecież wyjść od innej własności &lt;orig&gt;myślni&lt;/&gt;: oczywistej entropiczności - i zaproponować inną analogię: model gazu, cieczy. Swobodna propagacja psychomemów wskazuje na dążenie do wyrównania "ciśnień", poziomów organizacji. Tendencje te są lokalnie przezwyciężane na skutek nieustannej emisji nowych psychomemów przez nas, ludzi, nasze mózgi, i im podobne neurogeneratory. Stąd &lt;orig&gt;myślnia&lt;/&gt; różnicuje się lokalnie pod względem "gęstości" oraz formy modulacji. W zależności od preferowanego podejścia możemy bowiem definiować psychomem jako cząstkę, falę, częstotliwość drgań superstruny (słyszałem tu w kuluarach i takie opisy), stan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego