Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
Gwardia nie ma zwyczaju magazynowania broni.
"Jeannot" uśmiechnął się kwaśno i powiedział: dobra.
W umyśle jego powstał zapewne w tej chwili zamiar, który omal nie sprowadził nań nagłej a niespodziewanej śmierci.
- Zaczyna się wszystko jakoś dobrze układać. Zaczyna się nam, stary, układać. - Jurek dawał wyraz swemu rozochoceniu poklepując Stacha po łopatce.
W istocie tak mogło to wszystko wyglądać. Widzieli w swej wyobraźni mnożące się bezustannie sekcje bojowe młodych robotników, metalowców od Lilpopa, z Dzwonkowej, od Gerlacha, robotników z tramwajów i młodych kolejarzy. Młodych, sprawnych, pełnych dumnej odwagi, żarzących się entuzjazmem, przebiegających miasto niby kamienny las, rozsadzających wybuchami min i granatów spiżową
Gwardia nie ma zwyczaju magazynowania broni.<br>"Jeannot" uśmiechnął się kwaśno i powiedział: dobra.<br>W umyśle jego powstał zapewne w tej chwili zamiar, który omal nie sprowadził nań nagłej a niespodziewanej śmierci.<br>- Zaczyna się wszystko jakoś dobrze układać. Zaczyna się nam, stary, układać. - Jurek dawał wyraz swemu rozochoceniu poklepując Stacha po łopatce.<br>W istocie tak mogło to wszystko wyglądać. Widzieli w swej wyobraźni mnożące się bezustannie sekcje bojowe młodych robotników, metalowców od Lilpopa, z Dzwonkowej, od Gerlacha, robotników z tramwajów i młodych kolejarzy. Młodych, sprawnych, pełnych dumnej odwagi, żarzących się entuzjazmem, przebiegających miasto niby kamienny las, rozsadzających wybuchami min i granatów spiżową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego